Czwartek, 24 marca 2011
Kategoria do 30 km, Ride a bike
złapany snake.
Pięknie się jechało od Stęszewa przez Łódź i Górkę. Widziałem już piękny blaska Góreckiego, lecz tę piękną historię przerwał mały huk dętki, który pokrzyżował mi plany.
Telefon do brata i w drogę! 4km niesienia bike'a na barach,.. piękna rzecz, czuję nawet teraz... (sobota)
Pech chciał że był to jeden jedyny dzień w którym nie miałem przy sobie zestwu naprawczego i pompki. W domu okazało się że z zestawem nic bym nie zrobił, w dętce były dwie równoległe centymetrowe dziury, zakupiłem 2 dętki, od teraz jedną wożę pod siodłem.
Telefon do brata i w drogę! 4km niesienia bike'a na barach,.. piękna rzecz, czuję nawet teraz... (sobota)
Pech chciał że był to jeden jedyny dzień w którym nie miałem przy sobie zestwu naprawczego i pompki. W domu okazało się że z zestawem nic bym nie zrobił, w dętce były dwie równoległe centymetrowe dziury, zakupiłem 2 dętki, od teraz jedną wożę pod siodłem.
- DST 9.47km
- Teren 9.47km
- Czas 00:26
- VAVG 21.85km/h
- VMAX 36.32km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!