Wpisy archiwalne w kategorii
do 30 km
Dystans całkowity: | 852.48 km (w terenie 481.95 km; 56.54%) |
Czas w ruchu: | 36:08 |
Średnia prędkość: | 21.53 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.37 km/h |
Suma podjazdów: | 860 m |
Liczba aktywności: | 43 |
Średnio na aktywność: | 19.83 km i 0h 57m |
Więcej statystyk |
Sobota, 22 stycznia 2011
Kategoria do 30 km, Ride a bike
Się kręci przyjemnie!
Kolejny trening z ograniczeniem czasowym. NA szczęście to już ostatni, taki.
Stęszew --> Łódź --> Będlewo --> Zamysłowo --> Stęszew + kilka rund wokół miasta i po okolicznych wioskach.
Warunki dobre, nie sprzyjał jedynie chwilowy wiatr z lewej strony, bez przygód.
Jedynie musiałem walczyć z wyciekającym kakaem z kubka termicznego - było pyszne ;P
Ogólnie miło, lecz troche monotonicznie, ale co zrobić przez najbliższy czas w teren lepiej się nie wybierać. :)
pozdrower!
" title="rower w parku" width="405" height="303" />
Stęszew --> Łódź --> Będlewo --> Zamysłowo --> Stęszew + kilka rund wokół miasta i po okolicznych wioskach.
Warunki dobre, nie sprzyjał jedynie chwilowy wiatr z lewej strony, bez przygód.
Jedynie musiałem walczyć z wyciekającym kakaem z kubka termicznego - było pyszne ;P
Ogólnie miło, lecz troche monotonicznie, ale co zrobić przez najbliższy czas w teren lepiej się nie wybierać. :)
pozdrower!
" title="rower w parku" width="405" height="303" />
rower w parku© fronc
- DST 26.32km
- Czas 01:04
- VAVG 24.68km/h
- VMAX 48.59km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 stycznia 2011
Kategoria do 30 km, Ride a bike
only on road. Stęszew i okolice.
Moim zamiarem było zrobić jak najwięcej kilometrów, aż do zachodu słońca.
Niestety planowane minimum 25 nie udało się wykręcić.
Ale za to dobrze mi się gadało przez jakieś 10minut ze znajomym. ;)
Ogólnie miło, przyjemnie. Szkoda tylko że troszke zimniej się zrobiło i że szybko robi się ciemno..
Niestety planowane minimum 25 nie udało się wykręcić.
Ale za to dobrze mi się gadało przez jakieś 10minut ze znajomym. ;)
Ogólnie miło, przyjemnie. Szkoda tylko że troszke zimniej się zrobiło i że szybko robi się ciemno..
- DST 18.41km
- Czas 00:52
- VAVG 21.24km/h
- VMAX 44.63km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 stycznia 2011
Kategoria Ride a bike, do 30 km
Było miło, bo cieplej. / 80% szosa.
Zapowiadał się piękny dzień w lesie. Jednak w praktyce wyszło inaczej, główne drogi leśne oblodzone, te mniej uczęszczane bez lodu i śniegu, jednak bardzo zalane wodą.
Musiałem postawić na szosę, miałem do dyspozycji godzinę, bo potem miała nastąpić misja specjalna. :)
średnia prędkość mała, bo musiałem się gramolić przez totalne leśne lodowiska, nie wiedziałem w co się pakuję... :)
Musiałem postawić na szosę, miałem do dyspozycji godzinę, bo potem miała nastąpić misja specjalna. :)
średnia prędkość mała, bo musiałem się gramolić przez totalne leśne lodowiska, nie wiedziałem w co się pakuję... :)
- DST 22.47km
- Teren 4.20km
- Czas 00:59
- VAVG 22.85km/h
- VMAX 47.60km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 stycznia 2011
Kategoria do 30 km, Ride a bike
To już wiosna? :)
Jazda po mieście nie należy do najmilszych. Po drodze napotkałem 5 starszych osób jadących na rowerze, z czego 3 zajechały mi droge na "drodze rowerowej". Nie obyło się też bez zatargów z kierowcami na krzyżówce...
czy rowerzysta nie jest uczestnikiem ruchu?
Ogólnie mało przyjemnie, czas ograniczony dlatego dystans tak wielki... :)
czy rowerzysta nie jest uczestnikiem ruchu?
Ogólnie mało przyjemnie, czas ograniczony dlatego dystans tak wielki... :)
- DST 12.84km
- Czas 00:40
- VAVG 19.26km/h
- VMAX 37.42km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 grudnia 2010
Kategoria do 30 km, Ride a bike
dla proformy ;)
- DST 7.00km
- Czas 00:25
- VAVG 16.80km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 grudnia 2010
Kategoria do 30 km, Ride a bike
3 kółka wokół Stęszewa
by odreagować i się poruszać, niezbyt zimno. piękne błotko fajnie lądowało na twarzy, może cera mi się poprawi...
- DST 10.00km
- Czas 00:35
- VAVG 17.14km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 grudnia 2010
Kategoria do 30 km, Ride a bike
Jeszcze "jesienne" przejażdżki ^^
Nie wiedziałem gdzie pojade, w trakcie okazało się że nogi i koła poprowadziły mnie w kierunku wsi Będlewo, więc tam pojechałem. Troche pokrążyłem po starym parku przy pięknym pałacu i zmierzałem ku ojczystym ziemiom.
Powrót był by naprawdę przyjemny, gdyby nie wyprzedzające mnie TIRY..
Długość trasy jest szacowana, tak "na oko", zresztą jak wczorajsza, sugeruję się mapą,
będzie licznik będzie dokładność! ;)
Powrót był by naprawdę przyjemny, gdyby nie wyprzedzające mnie TIRY..
Długość trasy jest szacowana, tak "na oko", zresztą jak wczorajsza, sugeruję się mapą,
będzie licznik będzie dokładność! ;)
- DST 15.00km
- Teren 7.00km
- Czas 00:59
- VAVG 15.25km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 grudnia 2010
Kategoria do 30 km, Ride a bike
Miasto & teren = zgubienie licznika :(
Dziś pomimo panującego mrozu i jakże pięknego błota śniegowego z solą wybrałem się na rower.
Wsiadając na bike'a myślałem tylko a jeździe po mieście, więc zrobiłem kilka okrążeń wokół Stęszewa, potem stwierdziłem że to nudne i pognałem w inną stronę...
Najpierw pojechałem do Witobla, widząc wielkie błoto i totalne lodowisko na drodze, myślałem by pomknąć w innym kierunku; padło na jezioro Lipno.
Droga nad Jezioro było baaardzo mooocno zaśnieżona!
Udając się nad Lipienko, zdążyłem zaliczyć kilka widowiskowych upadków, było ich 4. Aż trzy razy nie udało mi się wypiąć z pedałów także lądowałem twardo na którymś z boków, co po pierwszym razie stało się dla mnie rutyną.
Za którymś upadkiem zgubiłem licznik, jednak to zauważyłem dopiero przy jeziorze.
Mega wkurzony zacząłem szukać licznika idąc z powrotem, jednak go nie znalazłem. Po drodze wstąpiłem do Dziadków, po czym pojechałem zawiedziony nieodnalezieniem licznika do domu.
Cóż trzeba szukać innego liczydełka , ale chyba kupię ten sam model.
zatem żegnaj Atechu!
Wsiadając na bike'a myślałem tylko a jeździe po mieście, więc zrobiłem kilka okrążeń wokół Stęszewa, potem stwierdziłem że to nudne i pognałem w inną stronę...
Najpierw pojechałem do Witobla, widząc wielkie błoto i totalne lodowisko na drodze, myślałem by pomknąć w innym kierunku; padło na jezioro Lipno.
Droga nad Jezioro było baaardzo mooocno zaśnieżona!
Udając się nad Lipienko, zdążyłem zaliczyć kilka widowiskowych upadków, było ich 4. Aż trzy razy nie udało mi się wypiąć z pedałów także lądowałem twardo na którymś z boków, co po pierwszym razie stało się dla mnie rutyną.
Za którymś upadkiem zgubiłem licznik, jednak to zauważyłem dopiero przy jeziorze.
Mega wkurzony zacząłem szukać licznika idąc z powrotem, jednak go nie znalazłem. Po drodze wstąpiłem do Dziadków, po czym pojechałem zawiedziony nieodnalezieniem licznika do domu.
Cóż trzeba szukać innego liczydełka , ale chyba kupię ten sam model.
zatem żegnaj Atechu!
- DST 15.00km
- Czas 00:52
- VAVG 17.31km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura -8.0°C
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 grudnia 2010
Kategoria do 30 km, Ride a bike
Mroźno - po mieście - śnieg
" title="jo" width="600" height="450" />Dzień bez bajka - dzień stracony.
Całkiem bez planów wyruszyłem do miasta.
Do ów czynów skusiła mnie okazja pogadania z koleżanką która przejeżdżała w pobliżu.
Pierwszy telefon - "za 5 minut będę!"
Drugi - "moment bo szukam rękawic"
niestety gdzieś mi się zimówki zapodziały, więc wyruszyłem w narciarskich.
ogólnie zimno, chodniki i drogi średnio odśnieżone.
za to pełno soli! tylko pojazdy i środowisko psują!
nie myślą o konsekwencjach, za to w radiu słyszałem że w Kórniku i okolicach, używają czegoś nieszkodliwego, ale zarazem droższego ;-)
może i w Stęszewie taki specyfik użyją? ;>
jo© fronc
Całkiem bez planów wyruszyłem do miasta.
Do ów czynów skusiła mnie okazja pogadania z koleżanką która przejeżdżała w pobliżu.
Pierwszy telefon - "za 5 minut będę!"
Drugi - "moment bo szukam rękawic"
niestety gdzieś mi się zimówki zapodziały, więc wyruszyłem w narciarskich.
ogólnie zimno, chodniki i drogi średnio odśnieżone.
za to pełno soli! tylko pojazdy i środowisko psują!
nie myślą o konsekwencjach, za to w radiu słyszałem że w Kórniku i okolicach, używają czegoś nieszkodliwego, ale zarazem droższego ;-)
może i w Stęszewie taki specyfik użyją? ;>
- DST 14.00km
- Czas 00:44
- VAVG 19.09km/h
- VMAX 31.00km/h
- Temperatura -12.0°C
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 listopada 2010
Kategoria do 30 km, Ride a bike
Zimno? - mnie to nie zatrzyma ^ ^
Stw. Pierścieniem Poznańskim do Łodzi, stamtąd odbijam czarnym na Dymaczewo Stare wzdłuż jeziora Łódzko - Dymaczewskiego. Asfaltem do Mosiny, na Osową, z Osowej Góry Pierścieniem Poznańskim aż do Stęszewa. :)
Pasjonaci górek, góreczek zapewne znajdą coś dla siebie nad J. Łódzko - Dymaczewskim (szlak czarny).
Pasjonaci górek, góreczek zapewne znajdą coś dla siebie nad J. Łódzko - Dymaczewskim (szlak czarny).
- DST 27.30km
- Teren 23.00km
- Czas 01:25
- VAVG 19.27km/h
- Sprzęt BaŚka ^^
- Aktywność Jazda na rowerze